nie wiem czy dokładnie o takich.. z roku na rok mój obraz wymarzonych kowbojek ewaluował..
z ostatnich wyobrażeń pamiętam takie trochę motocyklowe, czarne..
W piątek pojechałam z moją mamą do lekarza, w drodze powrotnej postanowiłyśmy wskoczyć do apteki, do jednego z centrum handlowego (żeby chociaż popatrzeć, kupić jakieś rajstopy w calzedonia, mają wyprzedaż, bardzo lubię ich wzorzyste, kryjące rajstopy, a teraz zamiast za 40 zł można je kupić za 20zł :)
i weszłam do sklepu venezia, pooglądać przeceny i zobaczyłam takie oto buty..
trochę odważne i szalone.. ale taka może i jestem.. (szczególnie te drugie :)
no i mówię precz - szarością, czernią, smutkom..
(buty dołączą do grona straszaków na "szarugę..." - a mam takie szacowne grono.. :)
A wy macie jakieś straszaki.. ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
- scrapbooking (3)
- kartka walentynkowa z pudełeczkiem (2)
- 26 maja (1)
- album scrapbookingowy (1)
- bejtram (1)
- decoupage chic (1)
- kartki na dzień matki (1)
- kartki scrapbooking (1)
- przepis na domową szarlotkę (1)
- scrapbooking album (1)
- scrapbooking notes (1)
- skrzynka w słoneczniki decoupage metoda serwetkowa spękania cracle (1)
- super przepis na szarlotkę (1)
- szycie koptyjskie notesów (1)
- szyte notesy (1)
- szyty notes (1)
- tag herbata (1)
- wymiana tagowa (1)
- zielone kowbojki (1)
- złoty podział (1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz