i jak to przystało na temat - praca wykonana na ostatnią chwilę.. ;)
a już tak na poważnie - nie łowię ryb...
na potrzeby zdjęcia trzymałam wędkę przez krótką chwilę, po czym z lubością oddawałam się lekturze i jakże wymarzonemu (i nierealnemu póki co) stanowi.......... nic nierobienia.......